Podczas świętowania swoich 37 urodzin Gillian wspięła się na maszt jachtu, zapominając o bezpieczeństwie. Nagła fala zmyła ją z masztu... Od dwóch lat jej mąż David nie potrafi ogodzić się ze stratą. Dla niego Gillian ciągle żyje i ciągle ma 37 lat. Tak jak dawniej wychodzi z nią na spacery, rozmawia o wszystkim... Ale Gillian z jego marzeń chce go tylko dla siebie, nie myśli o ich córce Rachel, a tymczasem dorastająca dziewczyna bardzo potrzebuje ojca...
w jej postaci byla taka magia, a reszta obsady jest taka bez wyrazu ale film jest dobry, 7/10. choc wlasnie jest malo michelle, przez co film traci.
Wczoraj o 22:10 ten film leciał na dwójce.
Musze przyznać, że włączyłem go tylko dla Michelle. Okazało się że nie było jej tam wiele. Chciałem wyłączyć, ale pomyślałem, że skoro zacząłem to warto obejrzeć do końca i opłaciło się. Kiedy czytałem opis w gazecie nie zachęciłoby mnie to do obejrzenia, gdyby nie udział...