Niestety Kickboxer Retaliation to dno. Człowiek oglądając film czuje się jak wojownik, walcząc z każdą minutą tej kiepskiej ekranizacji aby nie przestać oglądać i wytrwać do końca filmu. Fabuła filmu porażka sceny walk też niestety nic specjalnego, po pewnym czasie staje się to męczące. Takimi produkcjami zabija i zniechęca się fanów danego klimatu. Starych produkcji nic nie pobije, tam był klimat atmosfera, było to coś że człowiek nie mógł oderwać się od seansu który trzymał go cały czas w napięciu. Szkoda że w tych czasach nie potrafią nakręcić czegoś równie dobrego......
Fakt, ten film to kiła straszna, ale jest kilka dobrych filmów kopanych z ostantnich kilku lat, np. "undisputed", "blood and bone" czy pierwszy "never back down"
Zgadzam się w 100% najlepsze sceny walk oraz film sztuk walki ostatnich lat to zdecydowanie wedle mnie undisputed począwszy od drugiej części ;)
Gdzie UNDISPUTED pod względem choreografii walk do TOM YUM GOONG, ONG-BAK, IP MAN, RAID, czy mało znanemu CHOCOLATE(2008)...
Zgadzam również wymieniłeś bardzo dobre filmy, ale nie do końca doczytałeś moja odpowiedz gdyż zostało napisane "film sztuk walki ostatnich lat" ;)
Dobrze doczytałem - czyż fabuła w wymienionych przeze mnie tytułach(np. w CHOCOLATE to widać ewidentnie) nie jest tylko tłem dla choreografii walk???
Przecież stare filmy, jak LWIE SERCE, WEJŚCIE SMOKA czy "stary" KICKBOXER też niby mają jakąś fabułę, a w gruncie rzeczy jest ona sprawą drugorzędną.
A chyba do filmów z gatunku sztuki walki/karate je zaliczymy.
Przecież np. w serii o BOURNE też mamy jakieś walki, ale takich filmów nie biorę pod uwagę...
Gościu, DZIĘKUJĘ CI pięknie za polecenie Chocolate. Dekada minęła a ja dopiero dzięki Twojemu komentarzowi trafiłem na ten zajebisty film ;) Jest rewelacyjny. Po tym jak obejrzałem sposób w jaki powstawała produkcja to normalnie kopara w dół. Szacun dla nich za przygotowanie, realistykę walk, poświecenie, zaangażowanie, nabyte blizny ;)
A proszę uprzejmie, a jak nie widziałeś to z mniej znanych warto rzucić okiem na WUSHU(2008) i na jak ja go nazwałem prequel serii Ip Man - GONG FU YONG CHUN(2010) - do obu na pewno są nasze napisy...
Serdeczne dzięki :) Pierwszy tytuł kojarzę, kiedyś mnie wynudził (mimo to podejdę do niego drugi raz) ale drugi wygląda bardzo konkretnie, obejrzę w pierwszym wolnym terminie :))
Mogę ci polecić z tą aktorką film Du Suay Doo (Raging Phoenix) ,który też bardzo mi się podobał pod względem choreografi walk.
http://filmy.to/film/Kickboxer_Retaliation-2017,212258 oglądałem kawałki filmu na Youtube i wcale ten film to nie porazka, bardzo fajny, dzisiaj oglądnie
Faktycznie. Początek filmu już był bardzo słaby, ale jego zakończenie to istna tragedia. Moussi zmartwychwstawał co kilka minut.
Film nie umywa się do pierwowzoru.A szkoda.Walki takie sobie, a początkowa scena w pociągu nudna i mało przekonywująca.Van Dame dobry jak zawsze.
Węka jaką producent zarzucił na widza to Tyson, który na tle zawodowych aktorów wypadł jak zawodowiec, co więcej widz wie, że kiedy Mike się rusza i zadaje ciosy to nie jest to układ taneczny, który mu zaproponowali, ale który on przerobił setki razy w realnej walce i na treningach, to taki widz, czeka na więcej. A tu to więcej okazało sie migawką z tajskiego więzienią, gdzie on sobie siedzi i ogląda transmisję w tv...