"Nie zabijajcie mnie - ja żyję!" - jak sobie przypomnę tą opcję: w latach dziecięcych wyłem jak bóbr przed telewizorem :D
Owszem, ja też w tamtych czasach, za dzieciaka płakałem na tej scenie, to jest naprawdę dobry film :-)
Jeden z wielu filmów dzieciństwa lat 90. Film z niepowtarzalnym klimatem. Już takich się nie robi. Bez green boxów i masą efektów specjalnych. Do tego piosenka Holding Out For A Hero w drugiej części idealnie pasująca do sceny :).