Śliczny film..., aż łezka w oku mi się zakręciła:D Wspaniała historia...Dzięki tej produkcji, poniekąd doszedłem do wniosku, że warto czekać właśnie na taką miłość jaką Gareth połączony był z Katherine, a później podobnym uczuciem odbarzył Theresę. Dopóki czegoś takiego nie będę czuł do drugiej osoby, po prostu z nią nie będę.
Szkoda tylko, że tak smutno się skończył. Nie musiał umierać na końcu. Tylko tyle , że to melodramat więc coś złego musiało się stać...Jednak do całej historii o wiele bardziej pasowałaby konwencja z happy endem...
No, ale cóż, film i tak pozostanie w mej pamięci do końca życia...
A tak mówiąc na boku, to powiem szczerze, że jak go obejrzałem wieczorem to cały następny dzień chodziłem taki smutny. Jeszcze nigdy tak długo po obejrzeniu filmu nie myślałem o nim...Jednak ten film ma coś w sobie:D
takie uczucie jest zawsze jedyne i niepowtarzalne!... i sadzę, że ten film tego właśnie uczy.. trzeba wierzyć, że każdego z nas ono spotka i dopiero wówczas mu się poddać...
byłam zrozpaczona po końcówce, bo całkowicie innej się spodziewałam... zgadzam się, że tu happy end bardziej by pasował...
i ja również uważam, że ma w sobie jakąś magię, coś trudnego do wytłumaczenia... zapomnieć nie można go na pewno...
Nie skończyło się happy endem, żeby pokazać, jakie jest życie. Los daje nam szczęście, stawia wspaniałą osobę na naszej drodze, a później to odbiera. Może autor chciał pokazać, że musimy doceniać teraz i tu to, co mamy, bo jutro może tego nie być.
Jeden z moich ulubionych filmów. Widziałam już z 20 razy i, choć znam fabułę, za każdym razem działa na mnie tak samo wzruszająco. Chwyta za serce.
Mój ukochany film, za każdym razem wzrusza mnie do łez . Czasami wystarczy jedna rozmowa, jedno spojrzenie by poczuć coś niesamowitego do drugiej osoby. Czasem miłość przychodzi nagle i szybko i zmienia wszystko i nic na to nie poradzimy jeśli jest prawdziwa i tak silna jak u głównych bohaterów. Zgadzam się z wszystkim co napisaliście , na taką miłość warto czekać, ale życie pokazuje nam jak jest ważne doceniać każdy dzień , slowo, gest... Często przynosi radość przeplatana prawdziwym bólem :(