Gdyby nie Rurki i muzyka, to nie daloby sie tego ogladac. Debilny scenariusz, suche dialogi, malo napiecia i naspidowany roberts, ktoremu sie chyba wydawalo, ze wystepuje teatrze (kiepskim).
co prawda to prawda. mam takie same wrażenia po obejrzeniu tego kiepścidła.
Trzeba podłączyć sobie rurki i respiratory, aby przeżyć oglądanie tego filmu. No cóż, nie na darmo zatrudnili rurkę do tego filmu.