Stanowczo pierwsza piątka w całej historii polskiej kinematografii. Wciąż ścisła czołówka w historii światowej. Nie będę się rozdrabniał na analizę techniczną, czy artystyczną, bo praktycznie w każdej warstwie - fabularnej i formalnej, od scenariusza, przez scenografię, zdjęcia, grę aktorską, kostiumy, charakteryzację, efekty... wszystko jest praktycznie doskonałe. Konstrukcja szkatułkowa spreparowana z nieprawdopodobną precyzją. Chciałoby się zapytać, gdzie się podziali ludzie, którzy potrafili w Polsce robić takie filmy.
Dla mnie Rękopis znaleziony w Saragossie jest w Top 11 z wszystkich polskich filmów obok
Popiół i diament 1958, Faraon 1966, Potop 1975, Ziemia obiecana 1974,
Człowiek z marmuru 1977, Miś 1981, Przesłuchanie 1982, Seksmisja 1984,
Krótki film o zabijaniu 1987, Psy 1992.
Kolejność dowolna, zależnie od nastroju.
A top polskich seriali to
Janosik 1974, Noce i dnie 1977, Alternatywy 4 1983, Dekalog 1988, Glina 2004-2008, Pitbull 2005-2008.
Zapomniałem jeszcze o jednym filmie, który jest arcydziełem - Noce i dnie 1975 (4 godz)
W formie miniserialu 10 godzin.
Jak dla mnie 10 najlepszych filmów Polskiej kinematografii:
1. "Rękopis..."
2. "Baza ludzi umarłych"
3. "Człowiek na Torze"
4. "Popiół i Diament"
5. "Pan Twardowski" (Wersja przedwojenna)
6. "Przygoda na Mariensztacie"
7. "Zapomniana melodia"
8. "Krzyżacy"
9. "Sami Swoi"
10. "Miś"