Tego mi było trzeba, mocny i brutalny film, bez tandety i efektów, bądź czegoś nadprzyrodzonego. Naprawdę dobry, trochę za bardzo podobny do pierwszej części, ale w sumie nie dziwie się twórcą, bo to dobry kierunek. Trochę mnie rozczarowało to, kim był morderca, bo to już było zbyt podobne do jedynki. Na plus...
Zdecydowanie najgorsza część cyklu "Mesjasz". Mało interesująca zagadka, denna fabuła, wszystko takie samo jak w poprzednich częściach, tylko gorzej zrealizowane, denerwujące postacie,w szczególności metcalfe a tożsamość zabójcy i jego motywy to już zupełne nieporozumienie.
Trzyma wprawdzie przez pierwsze minuty w...
czy bedą jeszcze kolejne czesci Mesjasza?? pliss prosze o odpowiedz...xd a jakby co to na końcu było jeszcze jedno morderswo i napisali babie na plecach save me jak na tamtych ofiarach...i okazalo sie ze morderczynią jest ta przyjaciółka Red'a...ta matka co jej córka sie rzuciła z wierzy czy jakoś tak/...no to ona...